www.goodangel.fora.pl

zjadam_glodne_dzieci

Od dawna już próbuje się za pomocą hipnozy ułatwiać korzystanie z percepcji pozazmysłowej i innych umiejętności parapsychicznych. Efekty bywają różne, ale generalnie pozytywne. Tutaj chcę zdradzić na co natrafiłem badając na samym sobie zdolność do przewidywania numerów losowanych przez generator liczb losowych firmy Playtech, która jest chyba największą firmą zajmującą się obsługą wszelkich gier losowych i której generatory spełniają wszelkie wymogi losowości.

Do eksperymentu wybrałem pewne internetowe kasyno, aby móc sprawdzić jak działa przewidywanie w warunkach gry udawanej i gry prawdziwej. Jest to znaczna różnica o czym napiszę szerzej dalej. Wprowadziłem się w stan głębokiej hipnozy i uruchomiłem kasyno w trybie "for fun" (czyli dla zabawy - gra bez prawdziwych pieniędzy). Grą wybraną do testów została ruletka europejska w której miałem grać w bardzo prosty sposób - stawiać albo na czerwone albo na czarne albo na numer zero. Innymi słowy mam do wyboru trzy opcje i muszę właściwie wybierać między nimi, aby wygrywać.

Najpierw pozwoliłem, aby kilka liczb wypadło bez stawiania zakładu, a następnie rozpocząłem komunikowanie się z podświadomością za pomocą mojej metody zadawania pytań w myślach i odbierania odpowiedzi w automatycznych ruchach brwi. Mięśnie twarzy są podatne na tzw. tiki nerwowe, co sprawia że są doskonałymi przekaźnikami odpowiedzi z podświadomości. Zostało hipnotycznie ustalone, że ruch lewej brwi oznacza "TAK", a prawej "NIE". Zadawałem więc odpowiednie pytania odczytując natychmiastowe i automatyczne odpowiedzi od mojej podświadomości.

No i teraz zaczyna się robić ciekawie. W grze "for fun" uzyskiwałem bardzo długie serie poprawnych odpowiedzi przetykane pojedyńczymi nietrafieniami. Było to tak wybitnie nieprzypadkowe, że aż kompletnie zdumiewające! Gra "for fun" oparta jest o tzw. generator lokalny, który nie jest naprawdę losowy, więc pomyślałem, że mój umysł musiał podświadomie odczytać formułę matematyczną, która stoi za generatorem. Jest to niewątpliwie coś niesamowitego niezależnie od tego, czy umysł rozgryzł generator czy też przewidział przyszłość.

Przeszedłem do kolejnego etapu - gra "for real". Do kasyna została wpłacona niewielka kwota pieniędzy pozwalająca na grę w ruletkę europejską na najniższych stawkach. Ponownie najpierw puściłem kilka pustych przebiegów bez obstawiania, a następnie zacząłem stawiać. No i zaczęło się ciekawie - wygrana, wygrana, wygrana, wygana i jeszcze kilka razy. Zacząłem w pewnym momencie odczuwać "zakłócenia" - tak jakby gdzieś coś nie działało poprawnie . W pewnym momencie seria wygranych urwała się i wszystko zaczęło działać tak jak zawsze, czyli losowo. Wiedziałem, że ma to związek z jakąs interferencją wewnątrz mojego umysłu, bo czułem to. Ponawiałem więc próby uzyskując zawsze bardzo trafne serie, a potem nagły spadek trafności. Po pewnej ilości prób załapałem, że coś wewnątrz mnie blokuje możliwość wygranej! Wpadłem więc na taki pomysł, że może z jakiś przyczyn mój umysł nie chce wykonać czegoś, co mogłoby podważyć ustalony światopogląd na temat świata dookołą, który "powinien być losowy", "powinien być niemagiczny" itp. Korzystając ze stanu hipnotycznego skoncentrowałem się na świadomym kontrowaniu lęków i sugestii, które mogły zatrzymywać mój umysł. O dziwo - poskutkowało! Serie wygranych były znowu długie i trafne i przerywane jedynie pojedynczymi niewłaściwymi trafieniami. Jednakże wraz ze wzrostem długości poprawnych serii zacząłem odczuwać coraz silniejsze interferencje i musiałem aż zacząć się bardzo specjalnie nad tym koncentrować. W pewnym momencie wymóg koncentracji był zbyt duży, aby móc w ogóle kontynuować grę. Zdaje się więc, że coś powstrzymało mój umysł przed dopomożeniem mi w wygrywaniu. Tym nie mniej, potwierdziłem sam dla siebie, że przewidywanie numerów losowań jest możliwe.

Wnioski z tego są następujące.
1. Pod hipnozą można korzystać z percepcji pozazmysłowej.
2. Gdybym nawet posiadał zdolność widzenia przyszłości, to prawdopodobnie nie mógłbym przewidzieć numerów lotto, ponieważ coś, co ma wpływ na mój umysł, nie zgadza się na dokonanie takiej zmiany.

W gruncie rzeczy wniosek 2 może prowadzić do ciekawych rozmyślań i wyjaśniać pewne pozorne sprzeczności w zachowaniu ludzi obdarzonych niezwykłymi zdolnościami. Np. można się zastanawiać czemu znany polski jasnowidz Krzysztof Jackowski nie wygrywa na loteriach albo czemu uzyskuje 50% skuteczności a nie np. 100%. Być może też to, że wiele osób nie wykazuje pewnych nadzwyczajnych zdolności związane jest z wewnętrznymi blokadami.

A tak w ogóle to wyjaśnię co mnie naprowadziło na trop tego, że coś miałoby blokować mój umysł w trakcie eksperymentu. Mogłem przecież założyć, że po prostu pod hipnozą mój umysł nie potrafi rozszyfrować schematu generatora i porzucić eksperyment. To, co mnie przytrzymało przy eksperymencie i podsunęło pomysł z wewnętrznym blokowaniem to wynik innego eksperymentu. Ponad rok temu w stanie hipnozy robiłem eksperymenty z przyjmowaniech cech zwierzęcych i wszystko szło doskonale do czasu, aż nie zechciałem tego nagrać na wideo. Okazało się, że ilekroć wchodziłem w pole widzenia obiektywu natychmiast byłem przywracany do zachowań ludzkich. Stan hipnotyczny nie rozpraszał się, ale to było takie coś jakby ktoś lub coś nagle wydawalo rozkazy hipnotyczne ważniejsze niż moje własne i te rozkazy mówiły, aby zaprzestać nadzwyczajnych zachowań, bo ich nagranie i tym samym pokazanie innym ludziom jest niedozwolone.

Myślę, że w ludzkich umysłach (lub przynajmniej w moim) jest mechanizm, który stara się nas utrzymać w ryzach "normalnego świata". A jeśli nawet jakaś osoba już znajdzie sposób na ominięcie tego mechanizmu w ramach prywatnych doświadczeń, to on sam stara się tak zrobić, aby odkrycia tej osoby nie dotarły do umysłów innych ludzi. Gdyby bowiem tak się stało inni ludzie mogliby też się uwolnić od tej swoistej cenzury.