www.goodangel.fora.pl

zjadam_glodne_dzieci

Nie od dzisiaj wiadomo, ze ludzki umysł jest w stanie obsłużyć większą ilość ciał niż jedno. Jakkolwiek może się wydawać dziwne, gdy myśli się w kategoriach "mózg = umysł" (bo po co mózg miałby mieć możłiwość obsługi dwóch ciał?), to tak właśnie jest. Sprawa jest znana medycynie od dawna w postaci tzw. bólów fantomowych.

[link widoczny dla zalogowanych]ól_fantomowy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W skrócie: komuś amputowano rękę, a jego i tak swędzi dłoń. Smile

Ostatnio do lekarzy zgłosiła się kobieta, która po silnym zawale zaczęła odczuwać, że posiada... trzecią rękę: [link widoczny dla zalogowanych]

Badania rezonansem magnetycznym potwierdziły, że kobieta nie ma zwykłych urojeń - jej mózg naprawdę aktywuje odpowiednie swoje obszary, gdy ona twierdzi, że porusza ręką. Co ciekawsze - kobieta twierdzi, że widzi ową rękę i że jak sie nia podrapie po policzku to ją przestaje swędzieć. Smile

Dla medycyny nie jest to nic interesującego. Jest to jedynie denerwujący problem, bo komus amputują nogę, a tego gościa dalej boli i swędzi. Dopiero ostatnio znaleziono sposób na ucinanie "wyobrażonych" kończyn.

To wszystko jednak, co jest jakby skrajem medycyny, nie jest ludzkości nieznane ani nowe. O istnieniu alternatywnego ciała wiedziano juz w średniowieczu, choć nie posiadano odpowiedniej wiedzy ani słownictwa. Często też skłanianio się ku innym wytłumaczeniom fenomenu. Tym nie mniej znano możliwość "obsługi" drugiego ciała i korzystano z niej w czasie snu. W snach zwykle nie posiadamy realnych odczuć, bo nasz umysł nie konstruuje na potrzeby snu realnego ciała. Jest to jednak możliwe w wyniku odpowiednich ćwiczeń, czym zajmowali się dawni kapłani i mistycy. Efektem było postanie "gwiezdnego ciała" i podróż "do gwiazd". Szamani nazywali to podróżą do podziemi. Aby nie wchodzić przedwcześnie w szczegóły - da się tak zrobić, że mamy dodatkowe "urojone" ciało i korzystamy z niego wedle uznania czy to w rzeczywistości czy to snach, czy w wyobrażeniach. Dzisiaj jednak mało kto się zajmuje całym systemem ćwiczeń tworzacych owe ciało. Raczej od razu przechdzi się do:

[link widoczny dla zalogowanych]Świadomy_sen
[link widoczny dla zalogowanych]

Zjawisko świadomego snu zostało zbadane i udowodnione naukowo (sic!). Jest to takie coś, gdy nasze ciało śpi, a nasz umysł jest w świecie snu. Świat ten nabiera wręcz realnej realności i można go dowolnie kontrolować. A przy tym jest się świadomym tego, że sie śni. Smile

No i wszystko to napisałem, aby bardzo skrótowo i szybko dać wam do myślenia nad problemem następującym: po cholerę ludzki umysł ma takie możliwości. :->

A z anegdot: prowadziłem kiedyś mały wykład na mojej uczelni na temat właśnie tego, do czego jest zdolny nasz umysł i cudownym było widzieć jak przeraziłem słuchaczy! ^^[url][/url]

irisse

Możesz mi wytłumaczyć, w jaki sposób się ucina wyobrażone kończyny? ^^ Tematyka ta bardzo mnie zainteresowała.

Nooo... Zdolności mózgu są naprawdę olbrzymie. A my wykorzystujemy z tego zaledwie cząstkę. Kiedyś próbowałam się dowiedzieć, co trzeba zrobić, by powiększyć możliwości jego wykorzystywania... I zupełnie nie wiem jak, nie znalazłam takiego rozwiązania.

Może coś wiesz na ten temat? ^^

zjadam_glodne_dzieci

irisse

Niesamowicie szybką pamięć, i długotrwałą, przy jednoczesnym zachowaniu zdolności do zapamiętaywania ( tzn. ja wiem, co chcę zapomnieć, a co pamiętać )
Do tego zdolność szybkiego uczenia się.

zjadam_glodne_dzieci

Przetchlinka

Jeśli chodzi o LD czy OOBE, to zastanawia mnie jedno. Co mogą nam dać?

zjadam_glodne_dzieci

Bliższy kontakt z własnym umysłem przede wszystkim. Lepsze rozumienie siebie i rzeczywistości. A jeśli wierzyć w to, że OOBE jest prawdziwym zjawiskiem, gdzie się przeżywa prawdziwe spotkania z prawdziwymi istotami, to można też spotkać zmarłych, kosmitów, aniołów i podglądać sąsiadkę, gdy myje się pod prysznicem.

Przetchlinka

Czy wierzysz w autentyczność zjawiska?

zjadam_glodne_dzieci

Według mnie zarówno sny jak i OOBE są tylko wizjami konstruowanymi przez umysł. Podobnie jak nasza obecna rzeczywistość. Wizje te to tylko interpretacje pewnych syngałów i ponieważ nie mamy możliwości pracować na prawdziwym świecie, a jedynie na jego interpretacjach, to trudno tutaj mówić o określaniu autentyczności. Nasz świat rzeczywisty nazywamy rzeczywistym, bo jest trwały i raczej niezmienny, a światy śnu są bardzo płynne. Natomiast OOBE to w zasadzie wędrówka umysłem i/lub w umyśle, która nas może prowadzić między światami zarówno stałymi (typowe OOBE) jak i płynnymi (czyli LD i projekcja astralna). Jeśli chodzi o to, czy informacje nabywane w trakcie takich wędrówek są prawdziwe albo czy istnieje jakiś wpływ na świat zewnętrzny, to podejrzewam, że taki wpływ może istnieć, ale nie zawsze musi. W światach umysłu spodziewałbym się bowiem przemieszania prawdy i fałszu, obłędu i geniuszu. Tam trzeba umieć rozróżniać rzeczy inaczej niż w naszej banalnej rzeczywistości. Może nawet inaczej zdefiniować dla siebie realność i autentyczność.

Przetchlinka

Moim zdaniem jednak istnieje możliwość projekcji swiata rzeczywistego podczas podróży astralnej. Jak inaczej wytłumaczyć bowiem przypadki, kiedy to astralni podróżnicy przemierzali kraje w których dotąd nie byli, po czym okazywało się że zobaczyli autentyczne obrazy z wszelkimi detalami?
Istnieje taka możliwość.
Jednak w przypadku LD, jest to kreacja naszego umysłu, świat zbudowany przez naszą psychikę. W LD zadziwia mnie jednak pewna sprawa.
Przeprowadzano eksperymenty podczas których ochotnicy mieli za zadanie wywołać tej samej nocy świadomy sen, w którym mieli udać się do ustalonego przedtem baru. Mieli spotkać się w tym barze i sprawdzić czy możliwe jest takie autentyczne spotkanie w śnie, kiedy to każdy byłby wytworem własnej wyobraźni a nie wyobraźni tego drugiego człowieka.
W eksperymencie brali udział dwaj mężczyźni i 1 kobieta. Kobieta nie zdołała osiągnąć LD akurat tej nocy i spotkać się z kolegami, jednak im to się udało. Spotkali się w wykreowanej wcześniej świadomie knajpie i rozmawiali ze sobą zupełnie niezależnie od umysłów tego drugiego ochotnika.
Ich relacje zdane po eksperymencie były analogiczne. Oboje pamiętali tą samą rozmowę.
Spotkania w Snach. Tak samo popularne są eksperymenty spotkań w świecie projekcji astralnych, ale LD zadziwia mnie bardziej.

zjadam_głodne_dzieci
Co powiesz na wspólne przeprowadzenie eksperymentu tego typu?

zjadam_glodne_dzieci

Lorthiel

Według teorii podróż Astralna, OOBE i LD to zupełnie różne rzeczy, które jednak są ze sobą połączone.

Astral można nazwać wymiarem myśli - wszystko co istnieje w Astralu ma swoje odzwierciedlenie w myślach. Istnieje teoria że przestrzeń Astralu posiada "głębię" i jeśli podczas takie podróży bardziej się zagłębić to spotkamy tam tak zwane myśli-kształty które zostały kiedyś stworzone przez bardzo silne doznania / emocje / myśli. Myślo-kształty są czymś w rodzaju śladu. Pytanie zasadnicze: czy możemy tam spotkać się z wymiarem którego dotyczą tylko nasze myśli czy też innych istot.

Podczas OOBE teoretycznie podróżujemy w naszym materialnym wymiarze. Musimy tu się liczyć z oporem masy i energii tworzących ten wymiar - oraz faktem że sami posiadamy ograniczoną energię. (w przypadku utraty energii zostajemy wrzuceni do ciała bez dostępu do wspomnień). Stan OOBE powinien charakteryzować się zdolnością percepcji energetycznej.

Podczas LD dotykamy płytszych warstw Astralu - dlatego świat jest taki podatny na nasze myśli. Wystarczy że o czymś pomyślimy a to staje się namacalnym faktem. Z poziomu LD można także osiągnąć dwa wcześniej opisane stany. Sen jest jakby bramą Smile

Podczas LD mamy też pewien poziom uwagi śnienia, który może zależeć np. od sposobu w jaki udało nam się ten stan osiągnąć.
Np. kiedy miałem LD na zasadzie "o kurczę przeciez do sen" (uzyskanie świadomości podczas snu) miałem wrażenie że sen jest niezwykle wyraźny.
Natomiast kiedy udał mi się WILD (wejście w LD bezpośrednio ze stanu świadomości) byłem w szoku bo świat wydawał się całkiem realistyczny. Byłem np. zafascynowany dotykaniem przedmiotów, bo autentycznie odczuwałem ich materialność.

zjadam_glodne_dzieci