Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna www.goodangel.fora.pl
Forum, gdzie mogą spotkać się młodzi ludzie i porozmawiać dosłownie o wszystkim... Nastawione na nieprzeciętność uczestników ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wspomnienia cz.2 ;P

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna -> Wolność słowa!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
irisse
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzyżówki w lesie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:52, 27 Wrz 2009    Temat postu: Wspomnienia cz.2 ;P

[link widoczny dla zalogowanych]

O blondynkach Wink


zjadam_małe_dzieci:
Wpis blogowy:
Wybraliśmy się z Piotrkiem znowu do Tropicany. Spotkaliśmy tam Davida - Meksykanina, który przybył do Polski za swoją eks i który już tutaj został robiąc Master Degree. David to mój nowy budda. Jako Meksykanin został wychowany w taki sposób, że on MUSI opanować KAŻDĄ dziewczynę w zasięgu wzroku. I widać to po nim. Gdy przeszliśmy z Tropicany do Maniany (super-popularny klub wrocławski), to David wpadł wręcz w obłakany stan koniecznego zdobywania kobiet. Ta konieczność jest jak przymus oddania moczu. Trzeba uniknąć okrutnego psi-psi. A David jako Meksykanin ma nie tylko wrodzoną prezencję, ale w ogóle wszystko, co potrzebne do podrywu. Dlatego zaczepia KAŻDĄ dziewczynę, która przejdzie obok nas. Nie ma wyjątków. I co gorsza, KAŻDA się zatrzymuje.

David jest bardzo znany w klubach wrocławskich, bo jest "wilkiem na kobiety". On po prostu je prowadzi do łóżka jak barany na rzeź. Jego zdolności są uważane wręcz za artystyczne. To nie jest tani podrywacz - to geniusz! Sztukmistrz! Stanie sie dla kobiety dokładnie tym czym ona pragnie, aby się stał! Kamień filozoficzny!

Na codzień David jest nauczycielem hiszpiańskiego w jednej z wrocławskich szkół wyższych i świetnie tańczy salsę oraz bachiattę. Ma uśmiech bandyty i maślane oczy, które zniewalają niewiasty.


Irisse:
Ojej...
Ci meksykańczycy...


zjadam_małe_dzieci:
David w ogóle jest masakryczny. Mówi do nas, abyśmy poszli znaleźć stolik, a on za chwilę przyjdzie z czterema dziewczynami. Very Happy

Podobno w Meksyku są blondynki. Ale "mexico blond" to jest odpowiednik naszej szatynki. Natomiast nasz "polish blond" to jest dla Davida tzw. opad szczeny. Dla niego Polska jest rajem. Very Happy


Irisse:
Taaak...
Bo co niektóre się farbują ;P
Mało jest prawdziwych blondynek.
A jeśli juz są, to farbują się na inne kolory ;P


zjadam:
Blondynki to zło konieczne. Trzeba je wyeliminować z puli genetycznej!


Irisse:
Ja tam nie mam nic przeciwko.


zjadam:
Nowy pomysł wpadł mi do głowy. Zahipnotyzuję się i w hipnozie rozkażę sobie być Judytą D. Powinno to być nadzwyczaj zabawne! ^^


Irisse:
Czemu miałoby byc zabawnie? ...


zjadam:
Jeśli nie widzisz w tym nic zabawnego, to albo jesteś śmiertelnie poważną szarą twarzą albo masz zaniżone poczucie własnej wartości. Tak czy inaczej -> marsz do psychologa! Very Happy

Zabawnie jest być kimś innym od czasu do czasu po prostu. Smile Każdy jest niesamowity.

"Every man and every woman is a star" -- I 3, Liber AL vel Legis



Irisse:
"Every man and every woman is a star"
Która zawsze może spaść... ;P


zjadam:
Ja bym powiedział, że "która zawsze może wrócić na swoje miejsce". Smile



Irisse:
Zawsze może wrócić na swoje miejsce...
Hm. Coś w tym jest...



zjadam:
Twoje lakonicznie wypowiedzi są równie mistyczne co wyrażające brak opinii.



Irisse:
Hehe... Wink

O. Mój wpis blogowy...
"To było dość dawno temu, jednak pamiętam jak dziś. Jeden z moich stanów depresyjnych, lęków... Wydawało mi się wówczas, że życie - to jeden sen, z którego raptem mogę się obudzić. Nie lubiłam spać, bałam się że zaraz mogę się obudzić gdzieś po drugiej stronie życia. Aby usnąć, musiałam wypić łyżkę jakiegoś leku uspokajającego. To było straszne...

Lecz w końcu, życie też się kończy jak zwyczajny sen... Może więc nie warto przejmować się tym, co myślą o mnie ludzie, czy uważają mnie za głupią gęś, czy...
Ważne jest tylko to co myślę ja, co czuję, czego doświadczam na co dzień... "



zjadam:
Ja myślę, że warto się przejmować tym co Ci idioci dookoła myślą, bo są tak głupi, że trzeba brać pod uwagę możliwość, iż mogą zrobić coś na tyle debilnego, że aż szkodliwego. Banda kretynów zwąca się społeczeństwem jest niebezpieczna, bo żyjąca w ignorancji i bez jakiejkolwiek kontroli nad tym jak się zachowuje. Cudowne jest to, że stworzyli społeczeństwo, które nawet funkcjonuje, ale i tak Matka Ziemia ostatecznie ich zmiecie, bo to pasożyty. Liczę na to, że będę oglądać ognie Armageddonu. Najgorsze jest to, że jestem w jakimś stopniu jednym z nich i nie dosyć, że czasami zachowuję się jak oni to wtedy, gdy nie zachowuję jak oni, to muszę udawać, że zachowuję się jak oni. Co za szaleństwo!



Irisse:
Grzesiek!!!
Ty nie zachowujesz się normalnie! czyt. tak jak inni!!!
To jest dopiero szaleństwo ... Wink
No i chyba za to też te "pasożyty" Cie lubią Wink
Idioci byli są i będą. Nic tego nie zmieni, a tylko ja mogę się zmienić...
Więc...?
Po cóż się przejmować? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna -> Wolność słowa! Wszystkie czasy w strefie GMT + 6 Godzin
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin