Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna www.goodangel.fora.pl
Forum, gdzie mogą spotkać się młodzi ludzie i porozmawiać dosłownie o wszystkim... Nastawione na nieprzeciętność uczestników ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sesja ;]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna -> RPG = Palenie, Rabowanie, Gwałcenie?...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
irisse
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzyżówki w lesie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:21, 07 Lis 2009    Temat postu: Sesja ;]

Była ciemna noc. Tak ciemna, że żadna gwiazda nie dawała swego blasku.
Okolicznym mieszkańcom wydawało się, że tak już będzie zawsze... Bo noc ta nie trwała jak do tej pory, 20 godzin, ale już 78. szamani odprawiali swoje modły nad stosem, rzucajac w ofierze bogu Anarev swoja najdroższą zwierzynę i błagając go o przebaczenie wszystkich grzechów. O przebaczenie i odsuniecie od nich zimnej, nieubłagalnej nocy.
To było zbyt trudne do zniesienia... rak słońca. Mieszkańcy Utopic Channel bali sie przede wszystkim rozzuchwalonych wampirów. Jedyną dobrą rzeczą było to, że nad miastem piecze sprawowały elfy - odwieczni wrogowie wampirów i wilkołaków. Gdy zbliżało się zagrożenie, Vakants informował o tym naczelnika ludzi. Mieszkańcy palili wówczas ogromne ogniska, by odstraszyć niewdzięczne stwory... A takich sytuacji było już kilka. Co więcej, niebezpieczne potwory zbliżały się - oswojone z ogniem i czując się bezpiecznie pod skrzydłami mroku...


Tymczasem jedyną wampirzycą, której wolno było przebywać w maisteczku, była Irisse. Ona to wpadła na pomysł, by zwerbować grupę śmiałków, która podąży naprzeciw jej pobratymcom i rozgromi ich w proch i pył - tak by już nigdy nie zagrażali mieszkańcom.
Swój pomysł rzuciłą tego wieczora zresztą, siedząc w karczmie Pod Kaczym Tronem zapełnioną niekoniecznie ludxmi i popijając co chwila złocisty trunek.
- Zacni mieszkańcy naszej Utopic! - krzyknęła, wspinając się na stół. - Musimy uratować nasze miasto, dzieci, starców, matki.. ponieważ modlitwy szamanów nie zostają wysłuchane, a ogniska nie odpędzają niebezpieczeństwa od naszych domóstw, proponuję zebrać nasze siły do walki wręcz! Chetni! Czy są jacyś chętni, którzy podzielają moje zdanie i są w stanie walczyć z tą całą hordą? - zaproponowała, a w jej oczach pojawił się dziwny błysk. Błysk rządzy krwi... szaleństwo powoli ogarniało ją.






--------------------------------------------------
Chyba każdy wie na czym polega rpg... zapraszam do włączenia się w historię Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjadam_glodne_dzieci
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szydłowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:43, 08 Lis 2009    Temat postu:

Gwar karczmy ustał, a oczy zebranych zwróciły się ku stojącej na stole Irisse. W spojrzeniach wyczytać można było różne myśli: "upiła się", "zwariowała", "kim ona do cholery jest". Po chwili jednak treść zapytania wykrzyczanego przez wampirzycę dotarła do nieco zamglonych umysłów gości karczmy. Krótki głuchy szmer i rzucanie spojrzeń zostało przerwane przez wysokiego, długowłosego, wyprostowanego mężczyznę o śniadej cerze, który w jednym ręku trzymał kufel z piwem, a w drugim kości, którymi przy swoim stole uprawiał hazard:

-- Jakże to my mamy walczyć z wampirami i wiłkołakami, których są hordy i moce ich są tak wielkie? Czyliż to nie należy do elfów, aby nas wesprzeć, i do kapłanów, aby modły za nas składać?

Długobrody krasnolud o spojrzeniu gnącym stal, który siedział na beczce w kącie karczmy rzucił tonem bojowego niedowiarka:

-- A do czego to te elfy są zdolne?! Jakby prawdziwie mogły wampiry wytrzebić to by to dawno zrobiły, a silne są tylko gdy wsparcie w mieście mają! Albo te kapłany-cudaki? Najlepszą dziczyznę bogom spopielają! Gdzie są Ci bogowie pytam? Gdzie są gdy ciemność zapada, a wosk i nafta się kończy? Ongiś inaczej się takie sprawy załatwiało! Zamiast srać w gacie i dawać wiarę filozofom brało się ino topór zacny i chlastało się łajdaków! -- ostra wypowiedź wzbudziła aplauz solidaryzującej się w boju nacji kransoludów, których w karczmie było w onym czasie kilku.

Śniady mężczyzna podniósł się z ławy i głośno rzekł do Irisse:
-- Słuchaj panienko, jeśli te bestie mają nas napaść gdy będziemy spać albo gdy nasze zmysły stępione będą piwem, to ja wybieram odciąć ich głowy i zginąć w walce niż dać się zagryźć jak zając! Ale nie nawet gdyby było nas i dwudziestu, to jak pokonamy hordy? Skąd mamy wiedzieć gdzie iść i jak walczyć? -- pytając rzucił kości na stół, co wzbudziło zduszony okrzyk jednego z jego kompanów: "trzy szóstki!"

Przez chwilę jakby ogień oświetlający karczmę przygasł, a powietrze zgęstniało. Wszyscy czekali na Irisse lustrując ją wzrokiem od stóp do głów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
irisse
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzyżówki w lesie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:00, 13 Lis 2009    Temat postu:

Irisse zamyśliła się, odcinając od rzeczywistości. Po chwili zdała sobie sprawę, ze ten moment zamyślenia trwa tak, jakby się skończyć nie miał, a nie tego oczekiwali obecni w karczmie. Westchnęła i dalej pewnym głosem rzekła:
- Poprowadzi nas Tulim! Jest stary, nieskończenie mądry; jego wiedza sięga dalej niż sięga wąwóz Kaona, jego umysł jest bystrzejszy niż woda w Fosie, a zdolność przewidywania przebija najlepszych naszych jasnowidzów... Niejedną wojnę przeżył, na niejednej ranę otrzymał; pamieta tez czasy Pierwszej Wojny Ras, kiedy to i elfy i wampiry, ludzie i krasnoludy - wszyscy bili sie w imie Złota...
On to nas poprowadzi chętnie, tegom pewna, a mało tego - tu zwróciła się w stronę, gdzie zasiadały krasnoludy i będąc bardziej wymowniejsza niż cisza, zawołała: - Tulimie! Pozwól tutaj i podpowiedz niedowiarkom, jak lud poprowadzic do walki! Czy jest to możliwe, byśmy wygrali walką, skoro nic innego nam nie pomaga?


Spośród gromady krasnoludów wyłonił się mężczyzna. Nikt go dawno nie widział; próchnem był ledwie, tak starym, że każdy kto nań patrzył bał się, czy lada moment się nie rozsupie. Ale lud czcił go i słuchał... Był to bowiem iście mąż godny posłuchu, wiary i zaufania - nigdy raz danej obietnicy nie zlamał, nie zmienił raz powiedzianego słowa. Istna sensacje jednak wywołał, gdyż ostatni raz widziano go chyba z 10 lat temu, przy wyborze nowego króla krainy. Totez ludziska, oszołomione, zaczęły z niewiary i zdumienia oczy przecierać - a przecie zto on stał, ten sam Tulim, o ktrym różne legendy powiadano. jedni twierdzili, ze jest pół człowiekiem, półbogiem - i tylko dlatego tak trwa mimo wieku w sile dostatecznej do ponownego wspomagania mieszkańców. Inni mówili znów, że to potomek wampirzycy i elfa - długowieczny, za młodu przystojny, miał jakoby życ, dopóki istnieć będzie kraina.. Któraż jednak z tych wieści była prawdziwa... Być moze jedynie to, że Tulim faktycznie miał już ponad 200 lat... A normali ludzie przeciez tak długo nie żyją...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez irisse dnia Sob 21:35, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna -> RPG = Palenie, Rabowanie, Gwałcenie?... Wszystkie czasy w strefie GMT + 6 Godzin
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin