Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna www.goodangel.fora.pl
Forum, gdzie mogą spotkać się młodzi ludzie i porozmawiać dosłownie o wszystkim... Nastawione na nieprzeciętność uczestników ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyobrażenia: Określanie czasu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna -> Gniazdo Lucyfera
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjadam_glodne_dzieci
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szydłowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:40, 19 Kwi 2009    Temat postu: Wyobrażenia: Określanie czasu

Gdy myślicie o dniach tygodnia, to czy coś sobie mimowolnie wyobrażacie? Ja zwykle widzę coś jakby przestrzeń w której umiejscowiona jest kulista plansza podzielona na siedem obszarów. Każdy obszar odpowiada jednemu z dni tygodnia. Spojrzenie na każdy z obszarów nastepuje zawsze z jednego konkretnego umiejscowienia "kamery", a w przestrzeni da się wyróżnić kierunki świata. Oto rozpiska różnych szczegółów dotyczących mojego wyobrażenia dni tygodnia:

Poniedzialek
Kolor: bladobrązowy
Strona świata: zachód

Wtorek
Kolor: ciemnozielony
Strona świata: północny zachód

Środa
Kolor: fioletowy lub szarobrązowy
Strona świata: północ

Czwartek
Kolor: nieokreślony białoszarawy kolor
Strona świata: północ

Piątek
Kolor: czerwony
Strona świata: wschód i północny wschód

Sobota
Kolor: biały
Strona świata: południe

Niedziela
Kolor: biało i jasnoniebieski
Strona świata: południe

Każdy z powyższych obszarów widziany jest przeze mnie jakby z centrum okręgu z którego jest wydzielony. Każdy obszar jest jak kawałek pizzy. Ciekawe jest to, że zawsze gdy myślę o mijającym czasie, to myślę za pomocą właśnie tego wyobrażenia, tych kolorów, tego spojrzenia na te obszary. Gdy piszę te słowa, to wyobrażam sobie, że jestem w obszarze soboty (bo w mojej głowie wciaż jest sobota, choć właściwie jest niedziela), który jest już prawie w 100% "wypełniony". Gdy mija czas, to obszar się bowiem wypełnia.

W przypadku miesięcy jest podobnie. One też mają swoje kolory. Są też ułożone w dwóch nierównych liniach i mają inne charakterystyki. Gdy myślę o mijających godzinach, to jest podobnie. Kolory niektórych godzin (nie wszystkie mają kolory):

8 - róż
9 - zieleń
10 - biel
11 - żółć
12 - jasny fiolet, lekka czerń
13 - jasna zieleń
14 - biel
15 - zieleń (jak wtorek)
16 - lazur
17 - ciemna czerwień, fiolet
18 - jasny brąz (jak poniedziałek!)
19 - zieleń
20 - biel lub ciemny fiolet

W ciekawy sposób czasami wyobrażam sobie czas z końcówką 55, czyli np. 21:55. Odczuwam wtedy takie coś jakby winda dojeżdzała na piętro. Very Happy

Wszystkie te wyobrażenia to pomocnicze zjawiska dla pracującego umysłu. Na codzień można na nie nie zważać, bo człowiek swoje rozwija od zawsze i bywają niewidoczne dla jego świadomości jak powietrze. Trzeba specjalnego skierowania uwagi, aby móc nawet zacząć zadawać sobie pytania o te wyobrażenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przetchlinka
po studencku



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fellem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:02, 19 Kwi 2009    Temat postu:

O, to bardzo ciekawe! Czy myślisz, że widzenie odmienności barw ma jakiś związek z aurami danych obszarów czasowych? Rozważałeś kiedykolwiek możliwość istnienia aur, które są zlokalizowane w czasie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjadam_glodne_dzieci
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szydłowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:27, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Myślę, że te moje dziwne przypisywania barw do obszarów czasowych ma związek z jakąs swoistą wewnętrzną synestezją (http://pl.wikipedia.org/wiki/Synestezja). Tak jak np. słowo "kuki" dla 99% ludzi jest "ostre", a słowo "buba" jest zwykle "okrągłe". Nasz umysł z niewiadomych przyczyn czyni takie połączenia.

Swoją drogą, na linku z wikipedii do synestezji jest opisane coś podobnego co ja opisałem z dniami tygodnia, ale dotyczy widzenia kolorów danych dźwięków. Polecam: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przetchlinka
po studencku



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fellem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:17, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Buba faktycznie jest okrągła i puszysta.
Z kolei kuki jest dla mnie słodka i urocza Smile Wcale nie ostra Smile

Co powiesz o:
-plimp
-melo
-karż
-gzyms


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjadam_glodne_dzieci
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szydłowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:35, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Trudno wyrazić mi pewne odczucia, ale postaram się:

Przetchlinka napisał:
plimp

Małe, malutkie, czerwone, nieco płynne.

Przetchlinka napisał:
melo

Jasnoróżowo-brązowe, lekko okrągłe, nieco grube.

Przetchlinka napisał:
karż

Zółto-czarne, nieco ostre, surowe, może nawet nadgryzające i żrące.

Przetchlinka napisał:
gzyms

Szare, okrągłe, szczelinowate, twarde, gęste.

Przetchlinka napisał:
Z kolei kuki jest dla mnie słodka i urocza

Rzeczywiście, jest urocza. Smile

Swoją drogą, ciekawe właśnie jaki to ma związek z odbiorem np. obcych języków? Niemiecki jest np. często odbierany jako język twardy, surowy, groźny, szczekający. I ciekawe czy język wpływa na tych, którzy nim mówią. Czyli np. jeżeli mówię po polsku i ten język mi sie kojarzy z takim a takim czymś, to czy mimowolnie hipnotyzuje się, aby takim się stać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przetchlinka
po studencku



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fellem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:48, 19 Kwi 2009    Temat postu:

na pewno języki obce mają wpływ na mówiących.
Niemcy zgodnie ze stareotypem są surowi i przepisowi.
Francuzi namiętni i delikatni.
Hiszpanie... sam wiesz jacy ;D
Anglicy raczej rozleniwieni i flegmatyczni
Polacy? (wstaw słowo)

To MA wpływ Smile a przynajmniej stareotypy zgadzają się z moimi odczuciami co do języków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.goodangel.fora.pl Strona Główna -> Gniazdo Lucyfera Wszystkie czasy w strefie GMT + 6 Godzin
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin